Pewnie się zastanawiacie co przyczyniło mnie do napisania tak (nie)kontrowersyjnego tytułu?
A więc moją odpowiedzią jest: podróż do Warszawy.
W końcu po 15 latach, udało mi się tam pojechać i muszę wam powiedzieć, że nie zawiodłam się i było nawet lepiej niż sobie wyobrażałam.
Mimo wszystko byłam zdziwiona zapachem, który było dane mi tam poczuć. Nie wiem, jak jest z innymi dzielnicami Warszawy, ale w większości miejsc, w których było dane mi być, śmierdziało. Wydaje mi się, że to jedyny mankament tego miejsca, bo samo miasto zachwyca. Już po samym wyjściu z samochodu mogłam zauważyć wiele narodowości, co jest dla mnie czymś cudownym, bo kocham czuć takie hm... "zróżnicowane"? Tak sądzę. Przechadzając się po głównych uliczkach można zauważyć wiele ludzi ubranych w dobrym guście, ale także zapracowanych biznesmenów.
Moim pierwszym przystankiem tuż po przejściu się uliczką, był Pałac Kultury i Nauki. Muszę wam powiedzieć, zdjęcia tego nie oddają, ale to przeogromna, robiąca wrażenie budowla. Gdy dowiedziałam się, że ktoś kiedyś zapragnął zburzenia pałacu, poczułam ukłucie w sercu. Jak można chcieć zburzyć coś tak fantastycznego?
Niestety nie udało mi się wejść do środka ze względu na mijający czas, którego w Warszawie miałam bardzo mało.
Stojąc przy Pałacu Kultury, możemy z boku podziwiać wielkie drapacze chmur, które dosłownie zabierają dech w piersiach. Może to tylko ja, ale uwielbiam patrzeć na te wielkie budynki, między innymi dlatego muszę kiedyś wybrać się do Nowego Jorku!
Idąc w stronę pałacu prezydenckiego, zauważyłam posąg Adama Mickiewicza! (#MICKIEWICZTEAM)
No i w końcu upragniony Pałac Prezydencki, który widziałam tak wiele razy w telewizji...
Wyobrażałam sobie jego okolice w totalnie innym miejscu, więc byłam bardzo zaskoczona.
Wokół pałacu w każdym miejscu znajdziemy żołnierzy pilnujących pałacu.
Wracając do swojego samochodu widziałam jeszcze wiele przyjemnych krajobrazów, które oczywiście uchwyciłam na zdjęciach!
No, ale czas wyjeżdżać :(
Papa, Warszawo!
A wy byliście kiedykolwiek w Warszawie? Co wam się tam podobało? Co zwiedziliście? Czy też wam tak śmierdziało?
Czekam na wasze odpowiedzi pod postem! ♥
Ja tam uważam, że Warszawa to świetne i piękne miasto. Swoją drogą cudne zdjęcia, OBSERWUJĘ!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, MÓJ BLOG:)
Piękne zdjęcia! :) Byłam w warszawie dwa razy i bardzo mi się tam podoba, chociaż ciągnie mnie raczej na wieś.
OdpowiedzUsuńZapraszam:
izagada.blogspot.com
Pozdrawiam,
Izia
niektóre miejsca w wawie są fajne, ale większość mnie przytłacza... obserwuję;)
OdpowiedzUsuńJa również byłam niedawno pierwszy raz w Warszawie.. Całkowicie zakochałam się tym mieście ♥ Do Pałacu Kultury i Nauki udało mi się zajrzeć - jak będziesz następnym razem to polecam! Piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia zrobiłaś! Pozdrawiam,
vthetoria.blogspot.com
Jejku zazdroszczę, ja ani razu niestety nie byłam w Warszawie :/
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://velina-blog.blogspot.com/
W Warszawie byłam ostatnio na wycieczce z klasą i też bardzo podoba mi się to miasto <3
OdpowiedzUsuń/MAGSAILE/
Kiedy byłam w Warszawie, nie czułam aż tak dokuczliwego smrodu. Wiadomo - spaliny samochodowe, jak w każdym, większym mieście. Poza tym... Najbardziej podobał mi się widok z Pałacu Kultury i Muzeum Powstania Warszawskiego. Świetne!
OdpowiedzUsuńINNA MYŚL [blog] | FILMIKI
Ja jeszcze nigdy nie byłam w W-wie. :)
OdpowiedzUsuńtzanetat.blogspot.com
Byłam w Warszawie 2 razy i w te wakacje chciałabym odwiedzić ją ponownie, może mi się uda :)
OdpowiedzUsuńBuziaki ♥
WSPOMNIENIA Z BUDAPESZTU - KWITNĄCA PRZESTRZEŃ
Byłam kilka razy w Warszawie, najbardziej spodobało mi się Muzeum Wojska Polskiego :) Ładne zdjęcia. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlublins.blogspot.com
Ja nigdy jeszcze nie byłam w Warszawie :/, bardzo chciałabym pojechać
OdpowiedzUsuń♡ maryjozwiak.blogspot.com ♡ - KLIK
warszawa to piękne miasto ! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
Im dalej od centrum, tym mniej śmierdzi :)(wiem, bo mieszkam)
OdpowiedzUsuńHardjkorowo Normalna
Mi mimo wszystko Warszawa bardzo się podoba :D
OdpowiedzUsuńhttp://treamicii.blogspot.com/2016/08/ostatni-tydzien.html